Dla (jeszcze) niezorientowanych: TikTok to stworzona w Chinach mobilna aplikacja do udostępniania i oglądania krótkich filmików wideo. Jej bijącym sercem jest algorytm, który każdej użytkowniczce czy użytkownikowi podsuwa skrojone na miarę propozycje kolejnych filmików – opartych na historii przeglądania, długości interakcji, czytaniu komentarzy itd. A potem kolejnych. I kolejnych. I kolejnych. 

Powstała w 2018 roku apka od czasów pandemii przeżywa swoje momentum. Jest szczególnie popularna wśród dzieci, nastolatków i młodych dorosłych. Teoretycznie konto na TikToku mogą zakładać osoby powyżej 13. roku życia (wyjątkiem jest Indonezja – tam od 14 r.ż). Jednak w rzeczywistości korzystają z niego dużo młodsze dzieci, bo TikTok w żaden sposób nie weryfikuje wieku osób zakładających konta. 

I chociaż, jak każde inne narzędzie, TikTok ma swoje dobre strony, to dzisiaj zwracamy uwagę na te ciemne, które mogą być szczególnie istotne dla rodziców i opiekunów dzieci oraz nastolatków. 

Fot. Solen Feyissa / Unsplash

Mózg w Las Vegas

Używający TikToka (ale także innych mediów społecznościowych) mózg można porównać do osoby grającej w jednorękiego bandytę. Pełna nadziei obserwuje zmieniające się na ekranie obrazki. Dwa takie same są już zapowiedzią zwycięstwa. Dreszczyk emocji. Sama wygrana napędza do spróbowania jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze jeden. Brzmi znajomo?

Na TikToku to właśnie filmik, który trafia w nasze gusta jest „wygraną”. Co ciekawe, wystarczy jedynie jej obietnica, aby w mózgu ruszyła produkcja dopaminy, potocznie nazywanej hormonem szczęścia, która popycha nas dalej do szukania interesujących treści. 

Ponieważ słynny algorytm TikToka bardzo skutecznie dopasowuje nowe treści do indywidualnych potrzeb użytkowników i użytkowniczek – tworzy jeszcze silniejszą obietnicę „wygranej”. Efekt? Strumień filmików, od którego trudno się oderwać. I to dojrzałemu mózgowi. A co z tym, który jeszcze się rozwija?

Skacząca uwaga

Badania przeprowadzone przez samego właściciela TikToka na chińskich studentkach w wieku od 19 do 30 lat korzystających z Douyin (odpowiedniku TT w Chinach) potwierdzają, że spersonalizowane filmiki są bardziej uzależniające niż filmy o tematyce ogólnej – silniej pobudzają ośrodek nagrody w mózgu, związany z powstawaniem uzależnień behawioralnych.  

Jak zaznaczają autorzy raportu, dla osób mających problem z samokontrolą oderwanie uwagi od dobranych pod siebie filmików jest szczególnym wyzwaniem. 

Tymczasem mózgi nastolatków i młodych dorosłych nie dość, że ze względu na dokonującą się w nich przebudowę nie są orłami samokontroli, to jeszcze ich układ nagrody sam z siebie jest nadaktywny (więcej o tym przeczytasz tutaj), czyli bardziej skłonny do fiksowania się na wygranej i poszukiwaniu nowości. 

Krótkie, ciągle zmieniające się filmiki nie sprzyjają też umiejętności długotrwałego utrzymywania uwagi, np. podczas czytania czy odrabiania lekcji. Michael Manos, dyrektor kliniczny Center for Attention and Learning w Cleveland Clinic Children’s, w tekście dla The Wall Street Journal tłumaczył, że „Jeśli mózgi dzieci przyzwyczajają się do ciągłych zmian, będzie mieć trudności z przystosowaniem się do czynności innej niż cyfrowa, w której rzeczy nie poruszają się tak szybko”.

Sięganie po TikToka dla wielu (nie tylko) nastolatków jest też sposobem regulowania emocji. Dostarczane przez apkę wyrzuty dopaminy są przyjemne i kojące. Dlatego w momentach stresu i dyskomfortu tak dzieci (ale umówmy się, dorośli też) szukają schronienia w świecie mediów społecznościowych.

Badania nad użytkowniczkami Douyin wskazują też, że osoby szczególnie podatne na utratę kontroli, impulsywność, ale także odczuwające podwyższony lęk i samotność mogą częściej sięgać po apkę w celu wyregulowania swoich emocji i znalezienia ulgi. 

Potencjalne konsekwencje

Chociaż w teorii TikTok nie jest medium społecznościowym (bardziej niż komunikowaniu służy ekspresji i rozrywce) to podobny mechanizm działania jednorękiego bandyty stosują m.in. Instagram i Facebook. Ostatnie badania z początku stycznia przeprowadzone na Uniwersytecie Karoliny Północnej przyglądały się mózgom dzieci między 12. a 15. rokiem życia, korzystających z mediów społecznościowych. Neuronaukowcy zauważyli zależność pomiędzy sprawdzaniem mediów społecznościowych w wieku 12 lat, a późniejszą zwiększoną wrażliwością i podatnością na wpływ rówieśników. 

W tekście dla The New York Times prof. Eva H. Telzer, jedna z autorek badania zastrzega, że nie możemy jeszcze mówić, że „media społecznościowe zmieniają mózg”. Ale, jednocześnie dodaje „nastolatkowie, którzy zwykle sprawdzają swoje media społecznościowe, wykazują dość dramatyczne zmiany w sposobie reagowania ich mózgów, co może potencjalnie mieć długoterminowe konsekwencje w wieku dorosłym”.

Fot. Velizar Ivanov / Unsplash

Wielki Brat wyciąga wnioski

Wydaje się, że Chiny wzięły sobie do serca wyniki swoich badań i wyciągnęły wnioski z potencjalnego wpływu aplikacji na rozwój dzieci i nastolatków. Użytkownikom poniżej 14. roku życia zamiast viralowych trendów są podsuwane treści z eksperymentami naukowymi, wystawami, treści patriotyczne i edukacyjne, a czas korzystania z aplikacji jest ograniczany do 40 minut dziennie. Tymczasem wersja apki dostępna w innych miejscach niż Państwo Środka pozostała bez zmian.

Czas pokaże na ile rządy zajmą się regulacją TikToka i mediów społecznościowych. W tym roku główny chirurg USA, dr Vivek Murthy, powiedział CNN, że według niego, na podstawie badań, z którymi miał styczność, 13 lat to zbyt wczesny wiek na korzystanie z mediów społecznościowych. „… To czas, w którym naprawdę ważne jest, abyśmy zastanowili się, co dzieje się z tym, jak myślą o własnej wartości i swoich związkach, a wypaczone i często zniekształcone środowisko mediów społecznościowych często wyrządza krzywdę wielu z tych dzieci”.

Tymczasem trudno nie odnieść wrażenia, że wielki mózgowy eksperyment trwa w najlepsze.

W następnej części tego mini cyklu poszukamy dla Was konkretnych podpowiedzi, jak ogarnąć trudny świat TikToka.

Przeczytaj też


CHCESZ WIEDZIEĆ WIECEJ

Dołącz
do newslettera

Zapisz się do moonkowego newslettera i otrzymuj regularną dawkę wiedzy (nie spamujemy)
KLIK

Śledź nas
na FB i IG

Obserwuj nas na Facebooku i Instagramie

17
Słuchaj
podcastu

Słuchaj nas na: Spotify, Apple Podcast oraz Google Podcast
Oswajamy dojrzewanie – podcast dla rodziców i opiekunów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *