Dojrzewanie to czas intensywnych zmian i odkryć, zarówno wewnętrznych, jak i związanych z otaczającym nas światem. Jednak często zapominamy, że nie tylko dziewczynki muszą stawić czoła szkodliwym stereotypom płciowym oraz ograniczeniom wpisanym w role płciowe. Te oddziałują także na chłopców, chociaż często pozostają w ukryciu. A przez to są jeszcze groźniejsze.

Czym są stereotypy, a czym role płciowe?

Role płciowe to zachowania, oczekiwania i funkcje, które społeczeństwo przypisuje lub oczekuje od osób na podstawie ich płci. Są to kulturowo i społecznie ukształtowane normy i oczekiwania dotyczące tego, jak się zachowywać, wykonywać określone zadania i funkcje związane z płcią (np. kobiety zajmują się domem oraz dziećmi, mają długie włosy, a mężczyźni powinni mieć krótkie włosy, być silni i troszczyć się o innych).

Stereotypy płciowe to uproszczone i często nieprawdziwe przekonania lub przesądy dotyczące zachowań, cech, zdolności i cech charakteru przypisywanych ogólnie płci męskiej lub żeńskiej. To takie zdania jak: „Mężczyźni nie potrafią nad sobą panować”, „Mężczyźni myślą tylko o jednym”, „Dziewczynki są lepsze z polskiego, a chłopcy z matematyki”. Tak role, jak i stereotypy płciowe mogą być szkodliwe, ponieważ często ograniczają jednostki i narzucają im pewne role lub oczekiwania, niezależnie od ich rzeczywistych umiejętności i preferencji. Mogą prowadzić do nierówności płciowej i dyskryminacji. Nie uwzględniają ludzkiej różnorodności jednostek i tego, że każda osoba jest unikatowa i nie musi odpowiadać konkretnym oczekiwaniom płciowym.

„Nie bądź słaby”

Jak wskazuje raport „Dojrzewanie polskich chłopców (zrealizowany przez infuture.insitute w partnerstwie z Fundacją moonka), dla 47% polskich chłopców największym wyzwaniem okresu dojrzewania jest zdrowie psychiczne. Z jednej strony za przyczyną takiego stanu rzeczy stoi polikryzys (czyli występowanie wiele kryzysów jednocześnie: gospodarczego, klimatycznego, zdrowia oraz wojny), który dotyka wszystkich, niezależnie od płci. Jednak zgodnie ze swoją rolą płciową i stereotypami chłopców uczy się, że nie wolno im wyrażać całego spektrum emocji (a więc nie tylko złości, ale też smutku czy bezradności), a także, że „prawdziwy mężczyzna” z problemami radzi sobie sam. Postępowanie wbrew takiemu skryptowi jest często interpretowanego jako „oznakę słabości”, a nie dbania o siebie czy szukania wsparcia.

Takie podejście może ograniczać zdolność chłopców do wyrażania emocji, co może z kolei może prowadzić do problemów z radzeniem sobie z nimi i tworzeniem autentycznych relacji. W rozmowach przeprowadzanych z chłopcami na potrzeby badań właśnie temat relacji romantycznych i koleżeńskich jest kolejnym obszarem trudności. To w związkach chłopcy zderzają się ze stereotypem niemówiącego o swoich emocjach macho, a także mężczyzny, który trzyma się swoich decyzji (chociaż np. związek mu nie służy) i który musi dominować w relacji.

Dla 41% badanych relacje koleżeńskie były jednym z największych wyzwań okresu dojrzewania. Tym, co wpływa na trudność budowania relacji przyjacielskich jest stereotyp mężczyzn, którzy nie okazują tego, co czują.

U mnie w rodzinie depresję czy bycie smutnym
interpretowano jako lenistwo. Do 17–18 roku życia
myślałem, że choroby psychiczne nie istnieją.
Dopiero będąc ze swoją partnerką, zrozumiałem,
że faktycznie są to problemy, o których trzeba rozmawiać.

– Andrzej, 23 lata*

Warto też zwrócić uwagę, że nie wszyscy chłopcy będą wiedzieć, co czują. Chociaż 66% badanych zadeklarowało, że jest w kontakcie ze swoim światem emocji, to co dziesiąty chłopiec przyznał, że nie zna i nie rozumie swoich emocji.

Cała ta presja i ograniczenia mogą prowadzić do problemów ze zdrowiem psychicznym, takich jak depresja, lęki, poczucie osamotnienia i niskie poczucie wartości. W badaniu stereotyp „chłopaki nie płaczą” wzbudził wśród chłopców najwięcej negatywnych emocji (75%) – złości, zniechęcenia i bezsilności.

„Musisz sobie radzić”

Wielu dojrzewających chłopców nie otrzymuje odpowiedniego wsparcia w rozwijaniu umiejętności radzenia sobie z emocjami. Socjalizacja do bycia „twardym” i „samowystarczalnym” może też wpływać na umiejętność adresowania swoich potrzeb i dzielenia się nimi z innymi ludźmi. Nic dziwnego, że 44% chłopców deklaruje, że z wyzwaniami dojrzewania radzi sobie sama, a aż 67% mówi, że informacji o dojrzewaniu szuka w internecie. 

Jak wynika z badania „Dojrzewanie chłopców w Polsce” obszarem, z którym najbardziej zmagają się respondenci, jest szkoła (53%) [Sprawdź nasze pakiety moonka dla edukacji]. Presję wywierają natłok zadań, wymagania otoczenia i brak czasu. Jak w komentarzu do badań zwraca uwagę dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska, prof. UAM, pedgagożka i socjolożka: „Szkoła z małym zakresem swobody, naciskiem na grzeczność, a jednocześnie dojrzałość emocjonalną i wysoki poziom umiejętności społecznych, stoi w sprzeczności ze stereotypowymi normami męskości. To, co liczy się w byciu „prawdziwym chłopakiem” – pewność siebie, autonomia i gotowość do podejmowania ryzyka – w szkole uznawane są za kłopot. Wiele zachowań składających się na postawę proszkolną uważa się za kulturowo kobiece. Chłopcy budujący swoją męską tożsamość doświadczają zatem w szkole konfliktu ról (dobry uczeń vs. prawdziwy chłopak) oraz kumulacji sprzecznych oczekiwań (rodzice – szkoła – rówieśnicy)”.



Jednak szkoła to nie tylko obowiązki, a także miejsce, w którym chłopcy spotykają się z porównywaniem, wyśmiewaniem i nękaniem. 1 na 4 chłopców jako największe wyzwanie dojrzewania wymienia właśnie prześladowanie rówieśnicze.

Zawsze byłem pulchnym dzieckiem i miałem z tym problem. Bycie trochę grubszym i niezbyt dobrym w sportach sprawiło, że w szkole mnie dręczono. Najgorsze było dręczenie ze strony chłopaków. Chłopcy konkurują ze sobą i to jest OK, ale jednocześnie potrafią być w tym bardzo okrutni.

– BARTOSZ, 22 lata*
nathan-mcdine-M1gMpG4QkHk-unsplash

„Nie bądź jak baba”

Według francuskiej filozofki Élisabeth Badinter „męskość” jest budowana na negacji wartości i postaw kulturowo uznawanych za „kobiece” (ale też dziecięce czy homoseksualne). W przerysowanej formie odbicie takiej postawy możemy odnaleźć w zdaniach w rodzaju: „Mażesz się jak baba”, „Prowadzisz jak baba”, „Rzucasz jak baba”. Takie sformułowania to miecz obosieczny. Dewaluują kategorię „kobiety”, która jest używana do zawstydzenia czy upokorzenia osoby „męskiej”. Tej ostatniej odmawiają prawa do bycia taką, jaką jest (kimś, przeżywającym emocje; kimś, kto np. jedzie powoli i boi się wyprzedzić; kimś, komu nie udało się rzucić tak, jakby chciał) .

Wpływa takich postaw, można znaleźć w pogłębionych wywiadach, których chłopcy udzielili w trakcie badania.

Przez to, że tańczę, spotkałem się z megakrzywdzącym odbiorem, bo moi koledzy uważali, że facet nie powinien tego robić, że w ogóle what the fuck? Powinienem grać w piłkę, a nie tańczyć! A z drugiej strony o wiele lepiej patrzyły na mnie dziewczyny, bo dzięki temu jestem wrażliwszą osobą i mam wrażenie, że trochę bardziej świadomą niż rówieśnicy w moim wieku, jeśli chodzi o ogólne postrzeganie ciała, osobowości i uczuć. Ale też pracuję nad tym od wielu lat i na dodatek miałem w domu dwie siostry.

– Tymon, 22 lata*

W podstawówce powodem do śmiechu wśród moich kolegów było to, że miałem długie włosy. A ja po prostu słuchałem heavy metalu, więc to wydawało mi się oczywistym wyborem fryzury. Tak samo w gimnazjum – wszyscy, którzy tam poszli, znali się już wcześniej, to ja byłem tym nowym, bo przyszedłem z innej podstawówki. To, że miałem lepsze oceny, też było gdzieś tam postrzegane negatywnie, wiadomo.

– Józef, 25 lat*

Wzmacnianie chłopców w polach, w których osłabia ich działanie stereotypów i ról płciowych jest niezbędne, aby mogli w pełni rozwijać swoją tożsamość, realizować swój niepowtarzalny potencjał, być zdrowszymi i szczęśliwszymi dzięki autentycznym relacjom. Działanie pod prąd sztywnych schematów wyznaczanych przez role płciowe to też jedyna droga do prawdziwie zrównoważonego społeczeństwa, w którym każdy ma prawo być sobą, niezależnie od płci. To zadanie, które wymaga uwagi, otwartości na rozmowy i wsparcie ze strony dorosłych oraz całego społeczeństwa.

*Wypowiedzi pochodzą z raportu „Dojrzewanie polskich chłopców”.

W moonce doświadczenie pokazało nam, że nie może być mowy o równouprawnieniu i systemowej zmianie jeśli pominiemy chłopców. To dlatego zdecydowałyśmy się na wydanie „Twojego ciałopozytywnego dojrzewania” dla chłopców, a przy okazji zbiórki na ufundowanie książki postanowiłyśmy też przeprowadzić badania nad dojrzewaniem chłopców w Polsce. Ich efektem jest raport „Dojrzewanie polskich chłopców” zrealizowany przez infuture.insitute w partnerstwie z Fundacją moonka. W oparciu o wniosku z raportu stworzyłyśmy też autorski webianar, który adresuje problem tego jak stereotypy ograniczają chłopców.


CHCESZ WIEDZIEĆ WIECEJ

Dołącz
do newslettera

Zapisz się do moonkowego newslettera i otrzymuj regularną dawkę wiedzy (nie spamujemy)
KLIK

Śledź nas
na FB i IG

Obserwuj nas na Facebooku i Instagramie

17
Słuchaj
podcastu

Słuchaj nas na: Spotify, Apple Podcast oraz Google Podcast
Oswajamy dojrzewanie – podcast dla rodziców i opiekunów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *